Kariera podyplomowa dla tłumaczy

Kariera podyplomowa dla tłumaczy

Kariera podyplomowa dla tłumaczy: studenci lingwistyki obcej często marzą o zostaniu tłumaczem. Jednak droga do tej kariery jest kręta i wyboista – sama znajomość języka nie wystarczy, nawet na poziomie zaawansowanym. Tutaj praktyka jest nadal potrzebna, a praktykę często gromadzi się latami. Tylko wykonując żmudną, ale bardzo potrzebną pracę, można wspiąć się po szczeblach kariery tłumaczeniowej. Sprawdzamy, jakie tłumaczenia warto wykonywać i kto faktycznie może się tym zająć.

Tłumaczenie symultaniczne

Większość osób zajmujących się profesjonalnymi tłumaczeniami zgadza się – jednym z najtrudniejszych jest tłumaczenie symultaniczne. Potrzebują nie tylko skupienia, ale także umiejętności szybkiego przetwarzania informacji. Oczywiście wymagana jest również biegła znajomość języka obcego, ponieważ tłumaczenie symultaniczne często wykonuje się na tekstach biznesowych, prawniczych, medycznych lub innych.

Czym oni są? Na przykład każdy z nas niemal natychmiast wyczarowuje obrazy jednej osoby mówiącej w obcym języku, a drugiej tłumaczącej zdanie. To jest tłumaczenie symultaniczne. Ponadto tłumacze często dokonują transkrypcji w tym samym czasie, ale zwykle robi to inna osoba niż ta, która stale tłumaczy oświadczenie. Transkrypcje są tutaj ważne, ponieważ pozwalają przeczytać całą wypowiedź jakiś czas później i umieścić ją np. na nośniku lub stronie internetowej.

Jakie wymagania trzeba spełnić, aby zostać tłumaczem symultanicznym? W zasadzie nie ma tu jasnych kryteriów – mogą to być osoby po studiach językoznawczych lub osoby, które od dłuższego czasu mieszkają za granicą. Trzeba jednak być przewidującym w tej karierze – nikt nie zatrudni młodego absolwenta lingwistyki bez doświadczenia w tłumaczeniach symultanicznych. Taka praca tłumacza wymaga nie tylko nauki, ale także wrodzonych umiejętności, które są sprawdzane podczas rozmów kwalifikacyjnych.

Kariera tłumacza po studiach

Kariera podyplomowa dla tłumaczy
Kariera podyplomowa dla tłumaczy

Prawie każdy tłumacz zaczyna od prostego tłumaczenia pisemnego. Jest to pierwszy krok do dalszej kariery tłumacza. Czasami tłumaczenia pisemne są tak proste, że wydają się bezcelowe i poniżej umiejętności profesjonalisty. Jest to jednak ważny etap w karierze każdego tłumacza – jeśli nie nauczy się radzić sobie z prostymi tekstami, daleko nie zajdzie. Tłumacze niezależni często piszą transkrypcje dla konkretnych firm. Na przykład firma zleca tłumaczom transkrypcję spotkań biznesowych.

Umiejętność prawidłowego prowadzenia transkrypcji jest bardzo potrzebna, jeśli tłumacz myśli o karierze tłumacza symultanicznego, jednak samo wykonanie transkrypcji może wydawać mu się nieco nudne i monotonne. Jednak transkrypcje są bardzo pożądane, ponieważ pozwalają na spokojną ocenę tego, co powiedziała druga osoba. Negocjacje w języku obcym są znacznie trudniejsze, nawet przy konsekwentnym tłumaczeniu rozmowy. Tłumacze specjalizujący się w transkrypcji mogą również rozważyć pracę w branży komercyjnej. Firmy chętnie zatrudniają osoby biegle posługujące się językami obcymi, aby uniknąć pomyłek w zrozumieniu partnerów biznesowych czy kontrahentów. Jeśli jednak chcemy skupić się na zwykłym tłumaczeniu pisemnym, następnym krokiem jest zwykle rozpoczęcie tłumaczenia bardziej ambitnych tekstów, takich jak teksty specjalistyczne czy literackie, co często jest marzeniem początkujących tłumaczy.

Tłumaczenie przysięgłe

Bycie tłumaczem przysięgłym to dobry, ale ciężki kawałek chleba. Większość osób studiujących lingwistykę poważnie rozważa związanie swojej ścieżki zawodowej z tłumaczami przysięgłymi, ale entuzjazm ten z czasem słabnie, aż w końcu tylko niewielki odsetek staje się tłumaczami przysięgłymi każdego roku. Czemu? Tłumaczenie przysięgłe może wydawać się atrakcyjne i opłacalne, ale w praktyce rola tłumaczenia przysięgłego sprowadza się do tłumaczenia pism urzędowych, redagowania odpowiedzi na te pisma i ewentualnie tłumaczeń przed wymiarem sprawiedliwości. Jednak nadal jest to intratny biznes – tłumacze przysięgli mogą dobrze zarabiać nawet za proste tłumaczenia.

Ceną jest jednak odpowiedzialność – np. błędne przetłumaczenie tekstu z gazety czy nawet rozdziału książki nie prowadzi do konfliktu z prawem, a odpowiedzialność taka spoczywa na tłumaczu przysięgłym. Dodatkowo młodzi ludzie są sfrustrowani faktem, że tłumaczami przysięgłymi mogą zostać tylko po zdaniu trudnych egzaminów państwowych. Sprawdzana jest zwykle znajomość języka specjalistycznego: prawniczego, biznesowego lub medycznego. Tłumacze przysięgli mogą również wykonywać transkrypcje np. na zlecenie sądu, dlatego praca ta wymaga biegłości zarówno w prostym, jak i bardzo technicznym języku. Jednak każdy, kto naprawdę chce zostać tłumaczem przysięgłym, powinien spróbować.